Wielki Piątek - Liturgia Męki Pańskiej

 
W Wielki Piątek nie sprawuje się Eucharystii,
W tym dniu Krzyżowi oddaje się szczególną cześć.
Na drzewie krzyża bowiem zawisło Zbawienie świata.




Liturgii Męki Pańskiej przewodniczył ks. Grzegorz.


Za chwilę, do naszego zgromadzenia, zostanie przyniesiony Krzyż.
Będzie on jeszcze zasłonięty. Celebrans odsłaniając go stopniowo, trzykrotnie ogłosi,
„Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata”.
My przyklękając, wspólnym śpiewem odpowiemy: „PójdĹşmy z pokłonem”.











W czasie adoracji krzyża utwory pasyjne wykonywał
chór naszego miasta pod batutą p. Radosława Mitury.







Zgodnie z wielowiekową tradycją polską w Wielki Piątek,
po zakończeniu liturgii Męki Pańskiej,
przenosi się Najświętszy Sakrament do Grobu Pańskiego.


 

 „W krzyżu cierpienie,
w krzyżu zbawienie, w krzyżu miłości nauka.

Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie, w boleści sercu zadanej”.
Tak uczy nas stara pasyjna pieśń. Kto krzyż odgadnie ten nie upadnie.

Kto krzyż zrozumie, kto podejmie krzyż, ten nie przegra, ten nie będzie zwyciężony. I z całą pewnością tak jest, bo jak popatrzymy na historię ludzi, którzy przyjęli krzyż i połączyli go z krzyżem Jezusa – to widzimy, że doszli do zwycięstwa, do zmartwychwstania, do chwały świętych. Bo nie ma w życiu innej możliwości, nie ma innej drogi, nie ma zmartwychwstania, nie ma życiowego sukcesu, jeżeli nie ma Golgoty, jeżeli nie ma cierpienia, zmagania i bólu.

Krzyż jest bowiem wpisany w życie człowieka. Świat boi się tej prawdy, bo boi się uznania Boga, i dlatego świat proponuje ciągłą ucieczkę od krzyża. A od krzyża uciec się nie da. „W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie, w krzyżu miłości nauka, kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie w boleści sercu zadanej”. Jak więc odgadnąć krzyż? Jak go zrozumieć dzisiaj? Jak go zrozumieć teraz w tym momencie mojego życia? Może najpierw trzeba paść na kolana i nic nie mówić, tylko słuchać. Wsłuchiwać się w to, co mówi krzyż.

W ciszy mówi Bóg. W ciszy odzywa się sumienie. Tak więc przed krzyżem można tylko krzyżem paść i milczeć, i tak uczyć się rozumienia krzyża. W tej ciszy w Wielki Piątek uczymy się miłości. W Wielki Piątek nie sprawuje się Eucharystii. Ona dziś odprawia się na krzyżu. Jezus z miłości poszedł na krzyż. Z miłości do człowieka. I ten krzyż przemienił oblicze świata. Już wtedy dwa tysiące lat temu w tamten Piątek wielu przychodziło pod krzyż. Przychodziło i doznawało przemiany.

  • Pod krzyż przyszedł Setnik – ten, który miał władzę, od którego wiele zależało. Przyszedł, zobaczył i wyznał wiarę... Można więc rządzić innymi i być na tyle pokornym, by uznać, że człowiek sam z siebie nic nie znaczy, że trzeba uznać Kogoś nad sobą.
  • Pod krzyż przyszedł bogaty Józef z Arymatei. Więc bogactwo też nie odgradza, kiedy jest się otwartym na bliĹşnich, na ich potrzeby…
  • Pod krzyż przyszedł Nikodem. On, jak wiemy – przychodził do Jezusa nocą, w ukryciu, nieśmiało, pewnie z lękiem. Taki jest właśnie początek wiary. Na drogę wiary nie wchodzi się z krzykiem...
  • Pod krzyżem byli też oczywiście Maryja i Jan. Oni nie wszystko rozumieli, ale trwali będąc wierni pierwszej miłości. Oni uczą nas normalnych międzyludzkich relacji. Obcymi będąc, stają się sobie – przez Osobę Jezusa – bliskimi, najbliższymi: „Matko, oto syn Twój”, „Synu, oto Matka twoja”. Drugi człowiek to dar Boga.
  • Pod krzyżem gromadzą się różni ludzie, bo Bóg nie ma względu na osoby. Dla Boga nie ma segregacji na lepszych i gorszych, z wpływami i bez wpływów, bogatych i biednych. Tych co mają coś do powiedzenia i tych co mogą tylko słuchać. Na tej drodze wszyscy są równi. Wszyscy są równi, bo stają pod krzyżem.




Archiwum

Zdjęcia pochodzą z serwisu www.freepik.com